Demonologia, czarnoksięstwo czy aura mroku, to elementy charakterystyczne dla twórczości Mike Mignoli, który swego czasu przekonywał, iż panowanie Abrahama Lincolna naznaczone było niesamowitością, czemu twórca „Hellboya” dał wyraz w komiksie „The Amazing Screw-On Head”. Niewiele brakowało, a otrzymalibyśmy również pełnoprawny serial animowany.
„The Amazing Screw-On Head” to autorski komiks Mignoli z wydawnictwa Dark Horse, który w 2003 roku został nagrodzony Eisnerem jako najlepsza publikacja humorystyczna. Choć akcja osadzona jest w czasie wojny secesyjnej, to charakter opowieści – zarówno pod względem wizualnym, jak i tematycznym – zbliżono do „Hellboya”. Tyle tylko że w tym przypadku tajnym agentem od spraw paranormalnych jest robot z administracji Lincolna, którego właściwością jest… duża elastyczność – jego głowa może być przytwierdzona do dowolnego korpusu.
Główne zadanie mechanicznego agenta? Walka z nadprzyrodzonym! Arcywrogiem tytułowego bohatera jest nieumarły okultysta, niejaki Cesarz Zombie, wspierany przez wampirzą Madame i szalonego Dr. Snapa – celem demonicznej drużyny jest przyzwanie potężnego watażki, który swego czasu był bliski podboju świata. Cóż – dzieje się!
Animowany serial miał być inspirowany pomysłami z komiksu. Paranormalne tajemnice, zombie, wilkołaki, wampirzy romans, mordercze szympansy, groza, czarny humor – czyste złoto. Niestety, Sci-Fi Channel nie zdecydowało się na zamówienie pełnego sezonu, choć zrealizowano specjalny odcinek pilotażowy. Oprócz Mike’a Mignoli (swoją drogą, wcześniej pisałem o jego serialu na podstawie komiksowych „New Gods”) w projekt zaangażowany był Chris Prynoski na stanowisku reżysera („Metalocalypse”), a także Bryan Fuller jako scenarzysta i producent wykonawczy („Hannibal”). A teraz czas na seans: